Oto uniwersalny program dla miasta, które nie dusi wolności — dla prawicowej partii na wybory samorządowe w Warszawie, które odbędą się już w 2029 roku:
- Otwieramy miasto na biznes: Chcemy, aby Warszawa była miejscem, gdzie przedsiębiorczość kwitnie dzięki brakom ograniczeń i pełnej swobodzie gospodarczej mieszkańców. Zmienimy Warszawę na taką, gdzie urząd nie jest barierą. Żadnych koncesji, żadnych absurdalnych przepisów – tylko prawo własności i wolność zawierania umów.
- Więcej miejsca dla Twojego samochodu: przestaniemy utrudniać działanie przedsiębiorców zwiększających liczby miejsc parkingowych, abyś zawsze miał gdzie zaparkować. Miasto dla ludzi to nie miasto bez samochodów. To miasto, w którym mieszkańcy, a nie urzędnicy, decydują, jak się poruszać.
- Twój biznes, Twoje zasady: wierzymy w moc prywatnej inicjatywy. Zobowiązujemy się do sensownej prywatyzacji firm państwowych i komunalnych, by oferowały lepsze usługi. Zlikwidujemy urzędnicze monopole. Prywatyzacja firm komunalnych, wodociągów czy transportu publicznego obniży koszty i zwiększy jakość.
- Koniec z opłatami za parkowanie: dostęp do centrum miasta powinien być łatwy i bezpłatny. Działamy na rzecz zniesienia Strefy Płatnego Parkowania. Samochód nie jest przywilejem elit – to narzędzie pracy i wolności. Koniec z karami za to, że chcesz dojechać do centrum.
- Mniej biurokracji i podatków: zobowiązujemy się uprościć i obniżyć lokalne podatki, by mieszkańcy mogli łatwiej zarządzać swoimi finansami. Zlikwidujemy niepotrzebne opłaty lokalne, uprościmy procedury.
- Brak barier w przemieszczaniu się: przeciwstawiamy się tworzeniu stref, które ograniczają swobodę jazdy. Wszyscy powinni mieć równy dostęp do miasta. Warszawa nie będzie eksperymentem inżynierii społecznej. Sprzeciwiamy się projektom 15-minutowych gett i segregacji przestrzennej.
- Więcej przestrzeni na drogach: zamiast buspasów i innych ograniczeń, zapewnimy więcej miejsca dla samochodów. Rozbudowa dróg, przejść i kładek przez prywatny biznes to nasze priorytety. Buspasy to faworyzowanie pustych autobusów kosztem setek ludzi w prywatnych autach. Czas z tym skończyć.
- Zielone i przyjazne miasto: planujemy zasadzić więcej drzew i zadbać o przestrzenie zielone. Chcemy, aby Warszawa była miastem, w którym chce się żyć. Zieleń tak, ale bez ideologii. Każde drzewo zasadzimy taniej niż ratusz, bo zrobimy to z lokalną społecznością, nie za miliony z przetargów.
- Wisła dla wszystkich: będziemy dążyć do tego, by Wisła była pełna życia, z żeglarskimi marinami i miejscami do rekreacji. Będziemy upraszczać przepisy, tak by wspierać projekty, które sprawią, że nasza rzeka stanie się sercem miasta. Wisła to nie strefa ciszy i urzędniczych zakazów. To rzeka życia, sportu, żeglarstwa i przedsiębiorczości. Ułatwimy dostęp, a nie go ograniczymy.
- Celem jest sprawienie, aby Warszawa była miastem wolnorynkowym, przyjaznym, zielonym i otwartym na rozwój, gdzie każdy znajdzie miejsce dla siebie. Chcemy Warszawy jako wolnego miasta obywateli, a nie poddanych prezydenta.
Nasze wzorce to:
Gurgaon, Indie
- Państwo niemal nieobecne: brak klasycznej gminy przez wiele lat. Miasto rozwijało się głównie przez prywatnych deweloperów.
- Prywatna infrastruktura: woda, kanalizacja, drogi, ochrona – często prywatne.
- Symbol wolnorynkowego chaosu, ale i dynamicznego sukcesu.
Shenzhen, Chiny
- Specjalna Strefa Ekonomiczna (od 1980): eksperyment Deng Xiaopinga z kapitalizmem.
- Gigantyczny wzrost z rybackiej wioski do metropolii.
- Wolność gospodarcza (w ramach autorytarnego państwa): niskie podatki, szybkie pozwolenia, swoboda inwestycyjna.
- Dobry przykład jak wolny rynek może wyciągnąć ludzi z biedy – nawet pod autokracją.
Dubai, ZEA
- Ekstremalny kapitalizm pod monarchią absolutną.
- Brak podatku dochodowego, minimalne regulacje dla firm zagranicznych (szczególnie w „free zones”).
- Miasto zbudowane od zera przez kapitał prywatny i wolnorynkowy system inwestycyjny.
- Symbol luksusu, spekulacji i wolności ekonomicznej – choć nie osobistej.
Hongkong (do 1997, częściowo nadal)
- Wzorcowy wolny rynek wg Heritage Foundation (przez dekady nr 1).
- Niskie podatki, brak ceł, prymat rządów prawa, minimalna ingerencja rządu.
- Milton Friedman wielokrotnie podawał go jako wzór.
- Dziś – coraz większe ograniczenia polityczne ze strony Chin, ale gospodarczo nadal relatywnie wolnorynkowy.
Tbilisi, Gruzja
- Po reformach Michała Saakaszwilego (2004–2012) – liberalizacja prawa, deregulacja, uproszczenie podatków.
- Jedno z najbardziej wolnorynkowych państw byłego ZSRR.
- Tbilisi jako centrum startupów i wolnościowych imigrantów.
- System „zero tolerancji dla korupcji” + prywatne inwestycje w infrastrukturę.
Panama City, Panama
- Niskie podatki, brak podatku od dochodów zagranicznych, przyjazny klimat dla firm i banków offshore.
- Silna pozycja międzynarodowa dzięki Kanałowi Panamskiemu, ale duża część infrastruktury to efekt oddolnej przedsiębiorczości.
- Ulubione miejsce cyfrowych nomadów i wolnościowców prowadzących firmy online.
Singapur
- Państwo mocno kontrolujące życie obywateli, ale bardzo wolnorynkowe gospodarczo.
- Ekstremalna efektywność biurokracji, niskie podatki, przyjazność dla inwestorów.
- Lee Kuan Yew: „Socjalizm niszczy kraje. My zbudowaliśmy miasto-korporację.”
Zug, Szwajcaria
- „Crypto Valley” – raj dla kryptowalut.
- Bardzo niskie podatki, decentralizacja decyzji, duża autonomia kantonów.
- Szwajcaria jako całość często podawana jako wolnościowy ideał: kantonalizm, niskie podatki, neutralność, broń w rękach obywateli.
Grzegorz GPS Świderski
https://t.me/KanalBlogeraGPS
https://Twitter.com/gps65